Biedroneczki są w kropeczki- łuszczyca


Łuszczyca (psoriasis)- choroba skóry, która charakteryzuje się występowaniem na skórze łuszczących się plam (kropek).
Choroba ta należy do najczęściej występujących schorzeń dermatologicznych dotyka 2-4% ludzi .
Ale tak na prawdę można stwierdzić, że ma ją każdy tylko nie u każdego się uaktywnia.
NIE JEST ZARAŹLIWA! dlaczego dużymi? ponieważ większość społeczeństwa ucieka od osób dotkniętych tą chorobą w strachu przed zarażeniem.
Czym może być spowodowana? tak naprawdę wszystkim a najczęściej:
-infekcje bakteryjne np. częsta angina ropna
-niewyleczone ogniska zapalne
-infekcje wirusowe u dzieci -ospa, różyczka, odra; u dorosłych- półpasiec
-zadrapania, rany blizny chirurgiczne, oparzenia
-długi ucisk np. paska od zegarka, za ciasnymi ubraniami
-alkohol
-papierosy
-stres

A jak to się zaczęło u mnie? hmm dokładnie nie pamiętam kiedy zaczęły mi się pojawiać pierwsze kropki jednak kojarzę, że było to w 6 klasie podstawówki, ponieważ pamiętam jak dziś, moje najgorsze wakacje życia kiedy to pierwszy raz wyskoczyło mi wiele plam na ciele, były to właśnie wakacje w których skończyłam 6 klasę i szłam do 1 gimnazjum, a dlaczego twierdzę, że to były najgorsze wakacje? Już wyjaśniam.
Lato jak to lato wszyscy w krótkich spodenkach, bluzki na ramiączkach a ja? Długie jeansy i golfy lub bluzki z długim rękawem, to było okropne, męczyłam się strasznie, było mi gorąco, niewygodnie, ale nie chciałam pokazać moich plam światu, bałam się, po prostu się bałam...
Wtedy zaczęło się jeżdżenie po lekarzach, od dermatologów w moim mieście po przeróżnych klinikach w tym we Wrocławiu na oddziale chorób wenerycznych...
Najpierw wszyscy twierdzili, że to atopowe zapalenie skóry, przepisywali maści które nic nie pomagały a ja byłam coraz bardziej załamana, przez powiększającą się liczbę plam.
Załatwiłam zwolnienie z zajęć na basenie a na zwykły w-f przebierałam się w toalecie żeby tylko nikt tego nie zauważył. Było ciężko bo nie każdą plamę dało się zakryć w szczególności, że zaczęły się ze z sobą łączyć, np. miałam całe plecy po za prawą łopatką i cały brzuch w wielkiej czerwonej, suchej, swędzącej czasem nawet bolącej plamie.
Gdy ktoś już zobaczył gdzieś jakąś plamę mówiłam, że to uczuleniowe, nawet mi ludzie w to wierzyli co mnie uspokajało na trochę...
Dopiero po około 2 latach i ponad 50 różnych maściach, wybrałam się do lekarza rodzinnego i tylko mnie zobaczył powiedział "łuszczyca".
Mój świat się wtedy po raz kolejny zawalił, sama byłam kiedyś przekonana, że to jest zaraźliwe ponieważ moja mama również takową ma i to pewnie jej wina.
Było to dla mnie dziwne, mama ma tylko na kolanach, łokciach i jednym piszczelu i nie zmieniało jej się to przez wiele, wiele lat, kiedy ja byłam w niej dosłownie cała!
Kiedy ludzie zaczęli się o tym dowiadywać stopniowo zaczęli się ode mnie oddalać, bardzo to bolało, miałam depresję, myśli samobójcze, naprawdę chciałam ze sobą skończyć...
Wtedy znów udałam się do dermatologa w moim mieście i powiedziałam, że chcę lek który mi naprawdę pomoże, bo już nie wytrzymuję, przepisała mi wtedy zbawienną maść.
Maść ta to Dermovate- jest to sterydowa maść ale jej działanie było cudowne, od razu wszystko schodziło z tym, że jedna tubka starczała mi na max dwa smarowania...
Odnalazłam wtedy iskierkę nadziei skóra na ciele była zaleczona, nic nie było widać ale skóra głowy dalej była w opłakanym stanie, wtedy lekarz przepisał mi Dermovate w płynie i polecił szampon Polytar AF (obecnie wycofany), który śmierdział przeokropnie i to przez kilka dni na głowie, ale nie przejmowałam się tym już bo widziałam mega poprawę.
Teraz po tych wszystkich latach przywykłam już do tego i nie boję się tych plamek i kropek, które od razu leczę gdy tylko zaczynają się pojawiać.

Jestem bardzo ciekawa czy jest tutaj ktoś, kto również ma taką odmianę łuszczycy i chciałby się podzielić ze mną swoimi przemyśleniami z życia ludzkiej biedronki.








Komentarze

  1. jak już są jakieś zmiany na skórze to ludzie już każdego jak trędowatego traktują -_-. a gorsze paskudztwa się roznosi bez niczyjej świadomości:].
    czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz